W zeszłym roku od przyjaciółki dostałam kilka krzaczków malin, mąż wsadził do ziemi a w tym roku już mi dość obficie zaowocowały. Mimo że córka regularnie je podjada to większość wsadziłam do słoiczka by było na zimę. Już widzę te infekcje czy przemarznięcie w zimę i gorąca herbatę z malinkami ze spiżarni choć myślę że córka będzie je jadła bezpośrednio ze słoika.
Składniki
- Malinki
- Cukier
Delikatnie umyte malinki włożyć do słoiczków, do pełna, można delikatnie ugnieść. Do każdego słoika wsypać po 1 płaskiej łyżeczce cukru i zalać zimną wodą by przykryły owoce. Dokładnie wytrzeć szyjkę słoika i mocno zakręcić. Słoiki pasteryzować. Jeśli na mokro to dno dużego garnka wyłożyć ściereczką, ułożyć słoiki i zalać wodą do ¾ wysokości. Od chwili zagotowania prywatyzować 12 minut. Po tym czasie wyłożyć słoiki do góry dnem. Przechowywać w suchym i chłodnym miejscu.