W środku zimy jedną z form domowego relaksu jest dobra książka (teraz czytam sagę) i ciepły kisiel w ręku. Dzieci też lubią więc zrobiłam więcej i to nie taki z papierka tylko z... zamrożonych malin. Jak wiecie mrożenie w sezonie to świetny sposób na owoce w zimie więc teraz czas na jego wykorzystanie. Mi osobiście malinki kojarzą się z przyjaciółką która ma ich zawsze dużo w ogrodzie, często robi ciasto malinowa chmurka i ściereczka widoczna na zdjęciu jest od niej! PS. Kisiel jest słodko kwaśny a jeśli nie lubicie pestek z malin przed wlaniem soku z mąką przelej go przez sito.
Składniki
- 500 g malin
- 400 ml wody
- 1 szklanka cukru
- 1 jabłko
- sok z ½ cytryny
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
W garnuszki maliny rozgnieść widelcem, zalać je wodą, dodać cukier, sok z cytryny i gotować przez 10 minut. Jabłko obrać, zetrzeć na tarce o małych oczkach i dorzucić do garnka. Całość gotować jeszcze przez 5 minut ale odlać 1 szklankę powstałego soku do ostygnięcia. Gdy już się wystudzi rozpuścić w nim mąkę ziemniaczaną i wlać do garnka. Cały czas mieszając całość doprowadzić do wrzenia i gotować około 2 minut aż kisiel zgęstnieje.