Z obiadu zostało mi trochę batatów więc w myśl zasady #lesswaste czyli ograniczam generowanie odpadów wykorzystuje je do następnego posiłku. Bataty będą składnikiem sałatki, która będzie świetnym pomysłem na kolacje czy do lunchboxu na drugi dzień na wynos.
Składniki
- 1 średni batat
- ½ czerwonej cebuli
- 2 garści rukoli
- 2 jajka sadzone
- 1 ogórek szklarniowy
- pestki z ¼ granata
- 2 łyżeczki przyprawy do ziemniaków
- 2 łyżki oliwy
- 1 łyżka octu balsamicznego
- 1 łyżeczka musztardy dijon
- sól, pieprz
Batata obrać, pokroić w niedużą kostkę, polać oliwą i przyprawą do ziemniaków i całość wymieszać. Piekarnik nagrzać do 180°C. Na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia wyłożyć bataty i piec przez około 30 minut lub aż będą miękkie. Na talerzu rozłożyć rukolę, ogórka pokrojonego w cienkie plastry, pokrojoną w cienkie półplasterki cebulkę. W międzyczasie usmażyć jaja sadzone a z oliwy, octu i musztardy przygotować sos. Na talerz wyłożyć upieczone bataty, jaja, posypać pestkami z granata i całość polać przygotowanym sosem