Jaja zapiekane w tostach już wam tu na blogu pokazywałam więc teraz czas na wytrawne muffinki w szynce. Szczerze to znów śniadanie z resztek z lodówki ale dzięki temu powstają pyszne połączenia i nic nie wyrzucamy. Muffiny śmiało można zabrać ze sobą na zewnątrz, na piknik czy drugie śniadanie w lunche-box.
Składniki
- 2 jaja
- 1 łyżka mleka
- 6 plastrów szynki (takiej większej, u mnie pieczona)
- 1 szalotka
- ½ papryki czerwonej
- 50 g sera żółtego
- szczypiorek
- sól, pieprz
Plastry szynki wyłożyć do blaszki na muffinki delikatnie wysmarowaną tłuszczem. Szalotkę, paprykę i szczypiorek drobno pokroić a ser zetrzeć na tarce o małych oczkach. Do szynki dodać paprykę, część szczypiorku oraz szalotkę. Jaja wymieszać z mlekiem i przyprawami i zalać muffinki a wierzch posypać serem. Muffinki wstawić do nagrzanego do 200°C piekarnika na 15 minut. Po upieczeniu posypać resztą pozostałą częścią szczypiorku.