Gdy zobaczyłam ten przepis w internecie od razu wiedziałam, że muszę go wypróbować. Jadłam to ciasto oczami. Gdy zobaczyłam przepis wiedziałam, że nie bedzie z nim wiekszego problemu zarówno czasowo jak i technicznie. Z tą szarlotką poradzi sobie każdy, również osoby które rzadko lub zaczyją piec. Nie trzeba podpiekać spodu czy dusić osobno jabłek. Mój mąż nazywa ją "cycuszkowa szarlotka" ach te skojarzenia!
Składniki
- 3 szklanki mąki
- 200 g masła
- 3 żółtka
- 200 g gęstego jogurtu naturalnego
- ½ szklanki cukru pudru + 1 łyżka do posypania
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 8 jabłek
- 1 łyżeczka cynamonu
Ze wszystkich składników poza jabłkami i cynamonu zagnieść w mikserze hakiem lub ręcznie ciasto na jednolitą masę. Ciasto podzielić na 2 części. Każdą część rozwałkować na płat wielkości blaszki. Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia i wyłożyć jeden z płatów. Jabłka obrać, podzielić na pół, wyciąć gniazda nasienne i ułożyć je na blaszce z ciastem (fot. ponieżej) a następnie posypać cynamonem. Jabłka przykryć drugim płatem rozwałkowanego ciasta i delikatnie nakłuwać widelcem. Piec w nagrzanym do 170°C piekarniku przez 60 minut. Po wystudzeniu posypać cukrem pudrem.