Przyznam się, szczerze, że w pieczeniu ciastek nie jestem najlepsza, zdecydowanie bardziej wolę piec i jeść muffinki. Z dziećmi jest różnie więc dla nich i z nimi piekę ciasteczka. W tym szczególnym czasie, przed świętami to nasz czas, mają mnóstwo zabawy podczas wsypywania składników czy wycinania ciasteczek oraz śmiechu podczas oprószaniu ich cukrem pudrem. Dla mnie te ciastka to nie tylko słodka przekąska ale i tworzenie cudownych chwil.
- 150 g mąki tortowej
- 150 g zmielonych orzechów włoskich
- 100 g masła
- 130 g cukru pudru
- 1 jajko
- 1 szczypta soli
- 1 łyżka przyprawy do piernika
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 3 łyżeczki cukru pudru
Mąkę wymieszać z zmielonymi orzechami, proszkiem do pieczenia i masłem. W kopcu z mąki zrobić wgłębienie wsypać cukier puder, przyprawę do piernika, jajo i sól. Wszystkie składniki szybko zagnieść na gładką masę i uformować z niej kulę i przykryć ją lnianą ściereczką na 60 minut. Po tym czasie ciasto rozwałkować, ja użyłam wałka z wzorkami i za pomocą okrągłej foremki lub szklanki wyciąć krążki. Na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia ułożyć ciasteczka. Piec w nagrzanym do 180°C piekarniku przez 15-20 minut.