O napisanie tego postu poprosiła mnie kumpela, której facet nie przepada za pomidorową ale teraz gdy pomidory są w ogródku spróbuje go przekonać. Jestem prawie pewna, że taka wersja przypadnie jemu, i nie tylko jemu do gustu. Smak masła powoduje to, że nie trzeba dodawać do niej śmietany, więc śmiało można tą zupkę mrozić. Ja zawsze mam ze 2 porcje zamrożone, na czas W! I wiecie, że jedna z bardziej znanych instagramowiczek kochająca gotować też robi pomidorową na maśle!
- 1 litr rosołu
- 6 pomidorów malinowych
- 50 g masła
- 1 łyżeczka cukru
Pomidory pokroić na małe kawałki. Na patelni rozgrzać masło i smażyć na nim pomidory z dodanym cukrem przez około 10 minut. Usmażone pomidory przelać do wysokiego naczynia i zblendować na gładką masę. Nad garnek gorącego rosołu położyć sito i przelać pomidory, tak by wyłapać pozostałe pestki i skórkę z pomidorów. Całość zagotować, podawać z makaronem czy ryżem lub inna wersja: z serem mini mozzarella.