Tarta z musem truskawkowym

Dziś moje małe święto, mam 2 urodziny bloga :) Postanowiłam uczcić to tartą z truskawkowym nadzieniem. Uwierzycie, że to już mineły 2 lata? I tu znów truskawki bo muszę się nimi najeść bo sezon dość krótki. Tarta na panujące upały jest genialna, chłodząca i pełna pysznych truskawek. 


Składniki
Ciasto
  • 250 g mąki pszennej typ 450
  • 130 g masła
  • 1 jajko
  • 1 łyżka cukru w wanilią lub migdałami
  • 3 łyżki cukru pudru
  • 1 łyżka mleka
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Nadzienie
  • 500 g twarogu półtłustego lub z wiaderka
  • 100 g cukru pudru
  • 2 przezroczyste galaretki 
  • 500 g truskawek
Do  ozdoby
  • 100 g truskawek
  • 30 g borówek
  • listki mięty lub bazyli
Wszystkie składniki na ciasto połączyć ze sobą, zagnieść na kulę. Ciasto owinąć w folię spożywczą i włożyć do lodówki na minimum 30 minut. Po tym czasie rozwałkować na wielkość formy tarty i nim nią wyłożyć. Ciasto ponownie schłodzić w lodówce ok 30 minut. Piekarnik nagrzać do 180°C. Na ciasto z lodówki wyłożyć folię aluminiową i wysypać surowy groch lub fasolę (by ciasto za mocno nie urosło). Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec ok 20 minut, aż ciasto się zarumieni. Po upieczeniu usunąć groch i folię a ciasto całkowicie wystudzić. Obrane i umyte truskawki na nadzienie zblendować z cukrem pudrem, dodać twaróg i miksować na gładką masę a na koniec wlewać stopniowo wystudzone galaretki i całość miksować. Nadzienie wlać na dno ciasta przez sito by pozbyć się pestek z truskawek i pęcherzyków powietrza. Całość wstawić do lodówki najlepiej na całą noc. Na drugi dzień wyłożyć owoce do ozdoby. Przechowywać w lodówce.