Syrop z mniszka lekarskiego zwanego mleczem to pierwsze w tym roku słoiczki na półkach w spiżarni. Zwany też jest majowym miodem bo ma podobną konsystencję i można go zamiennie stosować do pszczelego miodu: do naleśników czy jako słodzik do herbaty. Jest też skarbnicą witamin, minerałów i działań prozdrowotnych: leczy ból gardła, wzmacnia odporność, oczyszcza organizm z toksyn, działa przeciwwirusowo i przeciwbakteryjnie, regenerująco na skórę. Na infekcje należy stosować 1 łyżeczkę 2-4 razy dziennie. Ze względu na dużą ilość cukru nie zaleca się stosowania u osób z cukrzycą.
Składniki
- 400 sztuk dobrze rozwiniętych kwiatków mniszka lekarskiego
- 1 litr wody
- 1 kg cukru
- 4 łyżki soku z cytryny
Kwiatki mleczy najlepiej zbierać w maju (w tym roku szybko wszystko zakwitło więc u mnie to przedostatni dzień kwietnia) bo wtedy są najbardziej dojrzałe i nie mają posmaku goryczy. Najlepiej zbierać kwiaty z łąk, daleko od dróg i zabudowań. Należy zbierać w suchy i słoneczny dzień, same główki kwiatków, do koszyka, najlepiej przed południem, bo kwiat jest wtedy najbardziej otwarty i ma najwięcej smaku i aromatu. Po zebraniu nie wolno myć kwiatów - w celu usunięcia ewentualnych robaczków, rozłożyć je na białym papierze, łatwiej będzie nam zobaczyć i usunąć wszystkie owady. Kwiaty umieścić w garnku, zalać wodą, gotować przez 15 minut i odstawić na 24 godziny. Następnego dnia przecedzić, np za pomocą gazy, wygniatając kwiatki. Do przesączu dodać cukier i sok z cytryny. Całość gotować na małym ogniu, bez przykrycia. Odparować wodę do uzyskania konsystencji syropu, nie może być za rzadki bo sfermentuje, ale też za gęsty bo krystalizuje. Tak powstały syrop przelać na gorąco do słoiczków i zakryć ręcznikiem lub kocem (sucha pasteryzacja). Gdy pokrywki wsklęsną słoiczki przechowywać w suchym i zaciemnionym miejscu.