Zdecydowanie, ta forma gołąbków jest wygodniejsza, to chyba takie czasy, chcemy zjeść trochę na skróty, mniej "stać przy garach". Jedno jest niezmienne, ma być pysznie, i JEST ! Wiem, że są zwolennicy jednej i drugiej wersji, ja robię na zmianę i w wiekszych ilościch, więc mroże na później.
Składniki
- 300 g kapusty (u mnie młoda)
- 500 g mięsa mielonego
- 500 ml bulionu
- 600 ml passaty pomidorowej
- 200 g ryżu (u mnie brązowy)
- 2 cebule
- 2 jaja kurze
- 2 łyżki masła
- 2 łyżki otrąb pszennych
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżeczka papryki słodkiej
- 2 łyżeczki cząbru
- sól, pieprz
Kapustę rozdrobnić w malakserze lub zetrzeć na tarce, zblanszować (wrzucić na wrzątek i po zagotowaniu odcedzić na sitku, zalać zimną wodą) i ostudzić. Ryż ugotować al dente, ostudziuć. . W miesce wymieszać mięso z jajami, otrebami, kapustą, ryżem i przyprawami. Z powstałego farszu uformować kotlety i podsmażyć na oleju po 3 minuty z każdej strony. Cebulę drobno pokroić, dodać przeciśnięty przez praskę czosnek i podsmażyć na maśle, passatę połączyć bulionem i wlać na cebulę, doprawić papryką, sola i pieprzem. W głebokim naczyniu żaroodpornym wlać trochę sosu pomidorowego, ułożyć kotlety i wlać resztę sosu by przykryły kotlety. Piekarnik nagrzać do 170°C i piec przez 60 minut.