Ale pachnie w całym domu, szkoda, że zdjęcia tego nie oddają ! A wszystko za sprawą dzisiejszych korzennych muffinek. Są mięciutkie w środku z kawałkami jabłek, z cukrowo orzechową posypką która jest bardzo chrupiąca, nie za słodkie po prostu wspaniałe. I jak to muffinki robi się błyskawicznie ale też szybko znikają a miałam zanieść jutro do pracy, może dotrwają.
Składniki
- 1¾ szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej
- ½ szklanki cukru trzcinowego
- 1 czubata łyżeczka cynamonu mielonego
- 1 płaska łyżeczka przyprawy do piernika
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- szczypta soli
- ½ szklanki mleka
- ½szklanki jogurtu naturalnego
- 40 g masła
- 1 jajko
- 160 g jabłka (waga po obraniu i wydrążeniu nasion )
- 15 g orzechów włoskich
- 3 łyżeczki cukru trzcinowego
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. W jednej misce wymieszać suche składniki: mąkę, cukier ze szklanki, przyprawę do piernika, proszek do pieczenia, sodę i sól. W drugiej misce składniki mokre: mleko, jogurt roztopione i ostudzone masło oraz jajko. Jabłko obrać, wydrążyć gniazda nasiennej i pokroić w małą kostkę ok 1 cm. Połączyć suche składniki z mokrymi, wymieszać i dodać jabłka. W blaszce na muffinki umieścić papilotki, wypełnić je gotowym ciastem. Orzechy włoskie drobno pokroić i wymieszać z cukrem trzcinowym. Wierzch muffinek posypać orzechami i cukrem. Piec w nagrzanym do 180° C piekarniku przez 25 minut. Wystudzić.