Gdy w całym domu jest zapach pieczonej papryki oznacza to, że robię ajwar czyli bałkańską warzywną pastę. Ta lekko pikantna pasta przyrządzana z papryki, bakłażanów i pomidorów z dodatkiem cebuli, czosnku oraz przypraw nadaje się zarówno do kanapek jak i grilla czy zapiekanek. A ja, tak prawdę mówiąc mogłabym ją jeść prosto ze słoiczka. Mój mąż stwierdził, że w dzisiejszych czasach wszystko zaczyna się od aj: ajwar, Ifon i Ipad tylko inaczej się pisze :P
Składniki
· 2 kg papryki czerwonej ok. 8 szt
· 3 bakłażany
· 7 pomidorów
· 3 cebule
· 1 główka czosnku
· 6 łyżek papryki słodkiej
· 1 łyżka papryki ostrej
· 2 łyżki soli
· 6 łyżek oliwy
· 5 łyżek cukru
Papryki, bakłażany i pomidory umyć. Na jednej blaszce do pieczenia ułożyć ponakłuwane widelcem bakłażany a na drugiej blaszce pomidory przekrojone na pół, papryki oraz przekrojone na pół obrane cebule i główkę czosnku. Obie blaszki wstawić do nagrzanego piekarnika do 180 °C najlepiej pod grill i opalać. Po 20 minutach odwrócić na druga stronę paprykę na kolejne 20 minut. Gdy skórka jest czarna w niektórych miejscach wyjąć papryki, pomidory, cebulę i czosnek a bakłażan piec jeszcze 20 minut. Papryki włożyć do dużej metalowej miski i przykryć talerzem, żeby się zaparzyła, wtedy łatwiej schodzi. Po 20 minutach obrać skórkę a papryk, pomidorów i czosnku a miąższ włożyć do garnka. Upieczonego bakłażana przekrawam na pół i zdejmuję skórkę, wyjmuję nasiona a miąższ włożyć do garnka z wcześniej upieczonymi warzywami. Wszystkie warzywa zblendować na gładka masę, dodać sól, papryki w proszku, oliwę oraz cukier. Gotować około 30 minut do czasu aż masa nabierze pożądanej gęstości. Gorący ajvar przełożyć do słoików, zakręcić, postawić na ręczniku do góry dnem i nim przykryć wszystkie słoiczki najlepiej na noc lub do czasu wystygniecia.